Dziś przypada liturgiczne Święto Chrztu Pańskiego, które kończy okres Bożego Narodzenia. Jezus jest posłanym Ojca Zbawicielem, który mocą swojego Ducha wyprowadza nas z niewoli grzechu i śmierci.
Dziś przypada liturgiczne Święto Świętej Rodziny – Maryi, Jezusa i Józefa. W gronie najbliższych celebrujemy świąteczne zwyczaje i tradycje. Syn boży również wzrastał we wspólnocie rodzinnej.
Ostatnie godziny Adwentu stanowią bezpośrednią zapowiedź nadejścia oczekiwanego Zbawiciela świata. W Nim możemy doświadczyć prawdy o Bogu, który staje się jednym z nas.
Ciesz się i raduj – to jedno z wezwań adwentowych. W ogóle czas Adwentu to czas radosnego oczekiwania. Z czego jednak mamy się cieszyć? Przecież nawrócenie nie jest łatwe, ani zbytnio przyjemne.
Radosny klimat trzeciej niedzieli adwentu – gaudete – ma swoje źródło w bliskiej obecności Pana. To doświadczenie należy przekazywać dalej dzieląc się radością z innymi, aby w chwilach pełnych troski i niepokoju dodawać otuchy bliźnim i przywracać nadzieję.
Bez nawrócenia nie ma Ewangelii. W każdej Ewangelii znajdujemy jasne i czytelne wskazanie – żeby wejść w świat Boga i Jego Ewangelii trzeba oczyścić swoje serce, trzeba zrobić Mu miejsce, aby mógł w nim zamieszkać.
Gromadzimy się na Eucharystii w 2 Niedzielę Adwentu, który jest czasem oczekiwania pełnego nadziei. W liturgicznych czytaniach pojawia się postać Jana Chrzciciela.
Czy czuwanie ma wpływ na nasze życie? Po co mamy czuwać? Na kogo tak naprawdę oczekujemy w tym czasie adwentu? Dzisiejsze Słowo Boże konfrontuje nas z tymi pytaniami.
1 Niedziela Adwentu to tradycyjnie dzień rozpoczęcia w całym Kościele nowego roku liturgicznego. W tym czasie pragniemy jak najlepiej przygotować się na nadchodzące wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia.