Post to szansa na spotkanie Jezusa w swoim życiu, odnalezienie Go na nowo, odkrycie Jego miłości.
Post to szansa na odnowienie przyjaźni z Nim.
Post to wolność od – tego co nas zniewala, od zła, grzechu, nałogów, zależności, układów i układzików. Post to szansa na wolność od tego co mnie zniewala, od tego kto mnie zniewala.
Post to wolność do tego co daje mi prawdziwą wolność, do tego dobre, co czyni mnie lepszym. Post to walka o to by być lepszym człowiekiem, dzieckiem, Rodzicem, Bratem, go by być lepszym uczniem Jezus, by być bliżej Niego.
Dlatego robię się na post.
Akcentem wyróżniającym dzień postu będzie odświętny strój, w myśl słów Pana Jezusa: Kiedy pościcie nie bądźcie posępni jak obłudnicy, którzy przybierają wygląd ponury. Ty zaś kiedy pościsz namaść sobie głowę i umyj twarz (Mt 6, 16-18). Jeśli ktoś Was zapyta dlaczego jesteście tak wystrojeni, odważcie się na odpowiedź: Bo poszczę! Oczywiście ten post nie jest postem dla samego postu. Dlatego chcemy go podjąć w intencji kogoś innego. Chcemy nawzajem się wspierać postem, który ma się stać pomocą w odrzuceniu zła. Tak jak uczył prorok Izajasz: Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie wora z popiołem za posłanie – czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków (Iz 58, 5-7).
Zapraszamy Was abyście wymieniali się co tydzień postem, a potem odświętnie go przeprowadzali. Abyście wzajemnie wspierali się postem przez te niezwykłe czterdzieści dni, które mogą wszystko zmienić. W każdy piątek do prywatnych intencji dołożymy szczególną. W ten piątek pościmy za tych, którzy ulegli nałogom, o trzeźwość dla nich, dla nas o wierność podjętym postanowieniom. Dlatego Zróbmy się na post! Zróbmy sobie i innym post.